Wyprawa w dzicz


Zapisałam się na weekendowy wypad survivalowy:) Razem z dwójką znajomych udajemy się na 2 dni (oczywiście pod okiem doświadczonego instruktora) w zupełną dzicz, wyposażeni jedynie w nóż, linę, zapałki i latarkę. Do spania będziemy mieli wyłącznie karimatę i śpiwór. Zastanawiam się tylko, czy noce nie będą za chłodne, chociaż ostatnio temperatura nocą oscyluje w granicach 17 stopni. Nie mogę się już doczekać:P

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nagrywam podróż:)

Pieniądz to pieniądz

Fajerwerki - czyli gdy niebo świeci milionem rozbłysków